Zima.
Przede wszystkim kojarzy się ze świętami, sylwestrem, czasem radości i spokoju rodzinnego.
A ja? Ja musiałam zawsze znosić kłótnie z mamą o sprzątanie, albo pomagać w pracy ze sprzedażą choinek.
Musiałam kupować prezenty.
Nigdy żadnej niespodzianki. Zawsze wiedziałam kto co dostanie. Co ja dostane.
Zima to czas kiedy zimno mi w stopy nawet jak mam 3 pary skarpetek. Podobnie z rękami, wiecznie sine, zmarznięte.
Zima dla mnie nie wygląda pięknie bo kojarzy mi się z mokra chlapą lub zlodowaceniem.
A że ze mnie wieczna kaleka to najwięcej urazów zdarza mi się właśnie na lodzie.
Zima to czas kiedy nawet jak wstanę o 7 to i tak jest ciemno, a jak czekam na busa to nic nie widzę jest mi zimno.
Zima to czas kiedy rodzina jest u mnie w domu w komplecie. Nie zrozumcie mnie źle tylko, że ja lubię być sama.
Nie lubię zimy bo nigdy mnie nie stać żeby wybrać sie na ferie, albo wyskoczyć na stok.
Nigdy nie wiem co z Sylwestrem.
Zima to czas kiedy jestem wiecznie chora, boli mnie głowa i gardło.
Zima to czas kiedy zapominam czapki, szalika lub rękawiczek.
No i nie ma słońca.
A ja lubię słońce. Słońce i zieleń liści. I zapach rozkwitających kwiatów.
Zima to czas w którym najtrudniej mi schudnąć.
Anulka2503
16 grudnia 2012, 08:44Spróbuj znaleźć jakieś pozytywy tego okresu i na nich się skup:)
krecona1983
16 grudnia 2012, 07:52tak wiele osób ma problem z zimą, okresem świątecznym :( chyba trzeba sobie wytłumaczyć, że to tylko fragment roku, z którym trzeba sobie dzielnie poradzić, a najlepiej poszukać pozytywów, na pewno są takie i na nich się skupić :) czas płynie nieubłaganie, za chwilę wiosna, tak też można na to patrzeć :)
Tequila91
16 grudnia 2012, 00:53Przykro jak się święta z takimi rzeczami kojarzą... wyobrażam sobie, jakie to musiało być smutne dla Ciebie, bo wiem ile dla mnie znaczy magia świąt i choćby ta niepewność i radość z prezentów. Zima dobija chyba większość ludzi. Brak słońca potrafi wykończyć. Cóż, trzeba czekać na wiosnę i tę lepszą połowę roku... Trzymaj się CIEPŁO :)
Kasia877
15 grudnia 2012, 21:08Też nie lubię zimy. Latem gorąco co też uwielbiam, warzywa są pachnące, smaczne i tanie :)
rroja
15 grudnia 2012, 21:04zima fu! ale już niedługo dni zaczną się wydłużać, będzie lepiej! :)
marta80a
15 grudnia 2012, 19:20A w czym zima przeszkadza Ci w schudnięciu? Pora roku jak każda inna, wpływa na Twoje zaangażowanie, pilnowanie diety, samozaparcie? Koniec z wymówkami i trzeba brać się do pracy l)