Niby ta oponka na brzuchu zrobiła się mniejsza ale na kolana nie rzuca, nie mówiąc o rozstępach które doprowadzają mnie do łez ostatnio. Mam wrażenie że robi mi się ich coraz więcej... Waga dziś pokazała równiutko 59,00, w sumie nie mam co narzekać bo przez to wieczorne i nocne podjadanie w ogóle cud że coś poszło w dół.
Menu
9.00 - 3 parówki z ketchupem i 2 tosty z masłem + kubek kawy z odrobina cukru 12.00 - kabanos + filiżanka kawy z odrobiną cukru 14.30 - 2 kulki mięsa z ryżem gotowane + sos koperkowy 17.00 - jabłko 19.00 - jogurt pitny truskawkowy
Ćwiczenia
a6w, nożyce, brzuszki, pompki, przysiady, ok 10 różnych ćwiczeń mel b, 2x 15 min rower + ok 30 min spaceru
izunia199011
21 marca 2014, 10:06Wazne ze cos spadło :)
agulina30
19 marca 2014, 16:26Re: to masz "szczęście", że możesz mu się odwdzięczyć - mój tyle ćwiczy i biega, że w ogóle nie ma tłuszczu na sobie!
rynkaa
17 marca 2014, 20:55niezła aktywność :) pozdrawiam!