Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No nie!!!!!!!!!!

U mnie waga stała ponad 3 miesiące to dopiero masakra ,ale tym razem jest lepiej w tym odchudzaniu bo stoi na razie 3 tyg,ja się nie POddaję i Ty też nie możesz:)

Strasznie demotywują takie chwile..coś o tym wie.Starasz się,poświęcasz a przy ważeniu wychodzi..no powiedzmy d..a....Pozdrawiam

Postaraj się więcej ruszać. Jak nie lubisz sportów i ostrego wycisku to może spacer, pływanie, jazda na rowerze najlepiej w towarzystwie. Polecam, a efekty murowane. Do diety organizm się przyzwyczaja trzeba mu więcej bodźców. Pozdrawiam

kurcze no nie wiem jak to jest u ciebie u mnie pczątek też był straszny jak krew z nosa leciała waga w dół -miałam długie zastoje wzrostów raczej nie chyba ale zastoje tez wkurzają.Kochana a pijesz wodę bardzo dużo wody trzeba pić-ja wlewam w siebie hektolitry wody Pozdrawiam serdecznie-tylko się nie załamuj okeji nie rezygnuj Będzie dobrze po to masz nas Może jakiś alkohol piłaś????

nie wiem jak Ci pomóc mam to samo ,waga wyższa niż w ostatnią sobotę i tą poprzednią,od 2 tyg. nie mogę dojść do ładu,mój J. mówi że mam na to nie patrzeć tylko trzymać się planu a waga poleci,tak więc robię bo czas i tak leci,ale wkurza mnie to i dołuje,jak coś wymyślisz daj znać

Śliczne menu. Musisz się tylko uzbroić w cierpliwość .Pozdrawiam