Dzisiaj mija sobie kolejny dzień bez chleba, ziemniaków, makaronów itd.
Idzie mi całkiem nieźle (nie chwaląc dnia przed zachodem słońca!!). Skusiłam się dzisiaj jedynie na kawałek bułki (przez wilczy głód, między posiłkami - muszę nad nim popracować koniecznie).
Ogółem od kilku dni staram się jeść posiłki o tej samej porze, wiadomo, że jest to ciężkie do osiągnięcia jeżeli plan dnia nie opiewa w regularne czynności. Przynajmniej obiady od kilku dni udaje mi się jeść o jednej porze :)
Niestety z ćwiczeniami od 2 dni kiepsko :( Zawitała do mnie @, więc i mierzenie i ważenie za odkładam na za 5 dni...
Jedyne ćwiczenia to spinanie pośladków, co kochane pomaga nawet robiąc to na leżąco, stojąco itd. Ja tak ćwiczę podczas zmywania naczyń, oglądając tv, pracując przed komputerem itd. :) Zazwyczaj wykonuje 3 serie po 15 razy, przerwa i znowu :)
#Coś nade mną czuwa, a bardziej nad moją dietą :P Otóż dzisiaj wieczorem dopadła mnie chęć na nocne podjadanie i ugotowałam sobie kisiel, niestety zapomniałam dodać cukru przy gotowaniu, gdy zrobiłam to później przez pomyłkę zamiast cukru dodałam soli (pomyliłam pojemniki kuchenne).. Odebrałam to jako znak i zadowoliłam się mandarynką ;) heheh
MOTYWACJA NA DZIŚ
LadyFit22
19 września 2013, 17:42Słyszałam że 2 kromki chleba dziennie są jak najbardziej ok.nie popadajmy w skrajność;)ale i tak cię podziwiam że potrafiłaś zrezygnować z chleba makaronu itp.kiedyś tak zrobiłam to czułam się okropnie kompletnie bez sił dlatego nigdy więcej
Olaa92
18 września 2013, 00:37No i super : Oby tak dalej :) Ale od czasu do czasu możesz sobie pozwolić na makaron, ziemniaki do obiadu albo pełnoziarnisty chleb... To wcale nie jest takie złe jak maluja :D:D
x001x
18 września 2013, 00:26Jeśli dopada Cię głód między posiłkami to niedobrze.Musisz zwiększyć sobie te dawki...