Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 dzień


Drugi dzień za mną... jedzenie smakowało..jadłam mniej więcej w porach wyznaczonych.. głód odczuwałam jedynie przed obiadem, więc myślę, że jest lepiej niż wczoraj ;)Mój tato przyszedł dziś do domu z pączkami.. masakra chodziły pół dnia za mną, jak nic nie czuje bo mam katar, to przechodząc koło nich czułam ten piękny zapach.. ale nie dałam się :) Siostra też jest na diecie ma dziennie 4 posiłki.. i wygląda to u nas tak, że jak Natalia wychodzi z kuchni to wchodzę ja.. więc jest zabawnie.. nie wspomnę o tym, że mam też gotuje. Te trzy dni mniej więcej z tych samych składników szykowałyśmy posiłki, natomiast od jutra wieczorem zostaje sama, siostra jedzie do siebie.. a Kochani jak to będzie w święta? Macie jakieś pomysły?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.