Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek


Witam was kochane vitalijki:) jestem juz po sniadaniu : 2 kromki chleba z maslem , szynka, serem , salata , pomidorem, cebulka i kawa ze smietanka. wczoraj zaliczylam 26 dzien z a6w , postanowilam ze ostatni, niemoge robic czegos z czego nieczerpie przyjemnosci, dzisiaj jak sie uda to poszperam i poszukam jakis cwiczen na plaski brzuch oraz cos na dolne partie ciala, wiem jestem slaba ale ja naprawde wole zrobic naraz 50 sklonow niz rozdzielac to na 3 tury, do tego strasznie mnie po tych cwiczeniach bolal kregoslup, trodno, ide znalezc cos innego:) oczywiscie nadal planuje cwiczyc, bo lubie to robic, moze namowie meza na kupno orbiteksa:) milego dnia, aha do wyjazdu JESZCZE TYLKO 4 DNI:)
  • aniolek47

    aniolek47

    27 października 2009, 10:37

    Najważniejsze to robić coś z przyjemnością i bez musu. Musisz znaleźć dla siebie złoty środek :) Jak czujesz się słabo to czasem kawałek czekolady czy nawet cała tabliczka potrafią poprawić samopoczucie fizyczne i psychiczne nawet na miesiąc :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.