Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jestem, żyje i tylko tyje ...


wogule brak mi ochoty na cwiczenia i diete a jednoczesnie chcialabym zeby mi pare kilo spadlo, masakra, jedno przeczy drugiemu, codziennie przegladam vitalie i zazdroszcze dziewczyna ze ie zawziely i maja super efekty, do dzis niewiem dlaczego po 1 dziecku w ciagu roku wrocilam do sylwetki sprzed ciazy a teraz drugi syn za 2 tygodnie bedzie mial rok a ja nadal wygladam jakbym byla w ciazy :( waga paskowa nieaktualna, o 2,5kg wyzsza, ale niezmieniam, moze w koncu wyciagne tabelki od dietetyczki i zaczne zmieniac swoje zycie, pozdrawiam

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    10 listopada 2014, 17:18

    ja tez jestem anty ćwiczeniowiec, ale dietę staram się już przestrzegać bo ileż można folgować.

  • Aga__

    Aga__

    10 listopada 2014, 10:10

    Nie bierz tabletek! Jeszcze ich się na łykasz w swoim życiu a więc po co już męczyć organizm ? Wiem że jest Tobie ciężko, ale nie tylko Tobie! Pupa do góry i od teraz walczymy wspólnie o lepsze swoje odbicie w lustrze i lepsze samopoczucie :)

  • NikaMac

    NikaMac

    10 listopada 2014, 09:31

    szkoda żołądka . lepiej schudnąć bez wspomagaczy. dieta po prostu uczy zdrowego odżywiania. po tabletkach może i schudniesz , ale jeśli nie będziesz uważała na to co jesz, to efekt jojo murowany. zacznij od małych zmian. powodzenia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.