Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jak zawsze macie racje


tak wiec oglaszam ze znowu staje do walki z kilosami, niestawiam sobie wygurowanych celow, chce wazyc 60 kilo na sylwka, czyli mam jeszcze sporo czasu , niewiem czemu ale odchudzanie znacznie lepiej idzie mi w porze zimowej a nie w lecie, zawsze tak mialam, zaraz ide spac a jutro aczynam ladnie dietkowac i dbac o siebie bo niema brzydkich kobiet sa tylko ladne lub zaniedbane, a ja kompletnie sie zaniedbuje nie tylko jesli chodzi o diete, mam strasznie zniszczone dlonie a one sa tez wizerunkiem kobiety, wlosy wiecznie upiete z koka, bez makijazu w dresach a mam przeciez fajne ciuchy tak wiec jutro robie generalne pozadki w szafie i te nieladne domowe ciuchy wyzucam i postaram sie ubierac bardziej atrakcyjnie, podmalowac oko i czuc sie pewniej:) ale wyzwanie to niemale z ta waga bo jak dotychczas to najmniej wazylam 64kilo 2 lata temu przed ciaza i rzuceniem palenia, ale warto sprubowac, a jesli uda mi sie osiagnac cel to w nagrode zrobie sobie tatuaz:) marze o nim i jest dobra nagroda i motywatorem::) buzki:*
  • Fiona24

    Fiona24

    23 sierpnia 2010, 18:46

    mnie też lepiej sie odchudza w zimniejsze miesiące. Powodzenia

  • wesolymis

    wesolymis

    23 sierpnia 2010, 13:55

    JA od dziś się wzięłam w garść to będzioemy sie wspierać koniecznie :) ucha dwa do góry

  • Orzeszek1985

    Orzeszek1985

    23 sierpnia 2010, 09:03

    ciesze sie :))) i tak ma byc! :)))

  • Izabela91

    Izabela91

    22 sierpnia 2010, 23:40

    Dasz radę, powodzenia! ;) .. A tatuaże zrobisz nawet dwa;D

  • alex221990

    alex221990

    22 sierpnia 2010, 23:31

    no i bardzo dobrze robisz ;) oby tak dalej..: trzymam za Ciebie mocno kciuki;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.