Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek, jestem padnieta;/
17 sierpnia 2010
synek od 1-4 wogule niespal a ja razem z nim, chorubsko nas rozklada;/ na wadze z rana 69,6kg a na drugiej nowej wadze 69,3kg, 300 gram je rozni, to wedlug nowej mam ustawiony paseczek, wedlug starej bylo by 68,5kg, ale niezmieniam nic do soboty. wczoraj byl jeszcze przed obiadem banan a wieczorem kubek cieplego mleka na rozgrzanie:) aha i wczoraj 35minut na orbitreku zaliczylam, a dzisiaj z rana cwiczonka zaliczone( polbrzuszki, motylek i 8 minut na nogi) milego dnia:*
aguska1981
17 sierpnia 2010, 19:26zycze zdrowka! i brawo za zapal do cwiczen! tak trzymac!
wesolymis
17 sierpnia 2010, 11:09:)
adriana100
17 sierpnia 2010, 10:35zdrówka. Ćwiczonka dużo dają, tak trzymaj. Pozdrawiam
Orzeszek1985
17 sierpnia 2010, 10:31No i juz ponizej 70tki :)) Swietnie i ciesze sie, ze przekonalas sie do cwiczen, naprawde dzialaja cuda! ja ostatnio nie zabardzo :/ A u nas tez dzieciaki choruja :/ Trzymaj sie dzielnie :*