Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: i po swietach
6 kwietnia 2010
no i dobrze , bo jeszcze z jeden dzien i zamiast chodzic musialabym sie toczyc jak kulka w sieta jadlam wszystko , dietki wogule niebylo ale to nic, wiem ze przytylam ale paseczka narazie niezmieniam , zobaczymy co w sobote waga pokaze. jestem po sniadanku, pije kawusie. milego dnia:*
Xena666
6 kwietnia 2010, 15:33No u mnie w Święta było tak samo - zero diety. 1,8 kg do odrobienia... No ale Spodziewałam się tego. Trzymam kciuki i pozdrawiam.
kamilka1505
6 kwietnia 2010, 11:44jejku przez te święta to tylko tyjemy.Ja 2 kg przytyłam,ale dziś zaczęłam swoją walkę od nowa:)