nadal jestem chora, nocka troszke lepsza, aktywnosc fizyczna to 30 minut cwiczen i 15 minut orbitreka, na sniadanko byly 2 kroki chleba grachama z maslem, feta, szynka,salata, pomidorem i szczypiorkiem , pozniej troche owocow , jeden baban, a na obiad ogorkowa:) w ciagu dnia i nocy dochodza leki, syropy i cukierki pomagajace na gardelko. pozdrawiam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pablosz
2 lutego 2010, 16:45nie poddawaj sie chorobie i trwaj w dietce, ja dzis mam jakis spadek sił i energii i zaczęłam popołudni podjadać. mam w głowie dwa głosy wpieprzaj chipsy i drugi nie wolno ci. Ty sie nie dawaj.
KasiaB1984
2 lutego 2010, 13:55Zdrówka życzę kochana:)
niunia305
2 lutego 2010, 13:39wracaj szybciutko do zdrówka miłego dnia zycze Aga
mahadewi
2 lutego 2010, 13:38podziwiam, że mimo choroby nie poddajesz sie i ćwiczysz. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam
ya.ve
2 lutego 2010, 13:35dzielna jesteś, zdrowiej szybko! :))