Witajcie,
z mocnym postanowieniem poprawy zaczynam wiosnę z Vitalią.
Luty niestety nie był dla mnie łatwy, mąż miał operację, wszystko na mojej głowie - ojej strasznie. Ale teraz już mam nadzieję wszystko się unormuje, bo już 12 wraca do pracy. Oby tylko była ta praca - bo coś strasznie ciężko ostatnio - ale co tam będę narzekać .....
Będzie dobrze!!!!
Niestety z powodu stresu i słabej woli objadałam się słodyczami, majonezem itp. buuu. Zero diety i w ogóle porażka na całej linii....
Wczoraj stanęłam na wadze i co - 76 ......... przerażające. Najwięcej w całej mojej historii (nie licząc ciąży)....
Tak więc od wczoraj dietkuję.
POSTANOWIENIE - ZERO SŁODYCZY i BEZ KOLACJI!!!!!
Trzymajcie się kochane!!! DAMY RADĘ!!