Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dumna jestem


jestem z siebie dumna - 3 dni pod rząd na siłowni a dzisiaj spotkanie z  trenerem. Jestem po nim bardzo zadowolona, głównie dowiedziałam się, że robię wszystkiego za dużo i moje mięśnie i ciało nie wie czego się spodziewać. Dostałam rozpisane trzy rodzaje treningów na tydzień i to jest minimum, jeżeli będę mogła częściej chodzić to mam powtarzać trening nr 1. Generalnie przez najbliższe tygodnie budujemy kondycję, wzmacniamy serce i spalamy tłuszcz hej!
W to mi graj:)
Nie zmienia to faktu, że dzisiaj po treningu interwałowym na bieżni mało co ducha nie wyzionęłam... ale duch wrócił :) jutro koniecznie robię sobie dzień przerwy - pójdę dopiero w środę po południu a w czwartek kolejny raz trening z panem trenerem. Tym razem będzie mnie na siłowni ćwiczył. Kiepsko to widzę! Tam przecież same osobniki płci męskiej siedzą, chodzą, wyciskają i nie mają grama tłuszczu:/


  • parysada25

    parysada25

    4 lutego 2014, 09:28

    Super muszą chyba być takie ćwiczenia z trenerem bo przynajmniej wiesz co robisz dobrze a co źle. Trzymam kciuki!:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.