Helloł,
Zakupiłam wczoraj bateryjkę nową do nowej wagi łazienkowej i co? i nie ważę 71,8 tylko 72,8. Niby tylko kilo, ale obecnie wszystko powyżej 72 bardzo mnie boli i nie podoba się nic a nic.
Pociecha taka, że mam okres - więc na pewno z 1 kilo ważę więcej.
Nie jem dużo ale śmieciowo.
Wczoraj np: zapiekanka, pizza, naleśnik z jabłkami, zupa krupnik i horalky.
Niby nie ma dużo, ale śmieciowo - mogłam zjeść coś bardziej pożywnego.
Na pasku moja aktualna waga 72,8 i start once again z tego punktu.
Waga oczekiwana 64 kilo oznacza, że powinnam schudnąć ok. 9 kilo. Ni ma tego dużo - ale znając mnie to miałam pisać się nie uda, ale UDA się! UDA :)
Tak uda są moją zmorą ;)) Właśnie się na nie patrzę.
Ale co się dziwić skoro nic nie ćwiczę?
Za jakieś 3 tygodnie otwierają siłownie do której już się zapisałam. Będzie się działo!
Buziaki laseczki!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Cailina
27 września 2011, 20:52tez te wagi i ich baterie nigdy sie nie pomyla w druga strone robiac nam mila niespodzianke;-)
Riava
27 września 2011, 09:46Ja przy okresie odejmuję sobie conajmniej 3kg:D Uda się na pewno, jedz świństwa jeżeli masz ochotę, ale mniej i ćwicz! choćby pół godz. dziennie a po jakims czasie zobaczysz różnicę:))) prawdę mówiąc mów wzrok zabijał każdego napotkanego osobnika z tej części rodziny:)))