Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny tydzień


Kolejny tydzień sobie mija. Odwiedziłam w tym tygodniu laryngologa i nie mam chorych zatok. Juppi!!! niestety zbliża mnie to do migreny:/ Jutro idę jeszcze do ortopedy. Czuję się jak własna babcia - chociaż moja babcia tak często jak ja po lekarzach nie lata :D

Trochę jest mi smutno ponieważ kolega się znowu nie odzywa. ja rozumiem, tylko dwa spotkania, ale nieodpisywanie na mejla przez 3 dni??? Kiedy ja się, na miłość boską nauczę, jak się facetów traktuje... 28 lat na karku a nadal nie rozumiem facetów.... Mój były za to odzywa się niemal codziennie - od czasu kiedy ma dziewczynę... A ten, który powinien - nie chce...

Miałam iść dzisiaj na kurs tańca ale jeszcze nie czuję się na siłach po przeziębieniu. Ale przynajmniej dzieki niemu mało jadłam w tym tygodniu... diety nie trzymam w ogóle - nie chcę za szybko schudnąć, bo potem i tak z nadwyżką się mi wróci, znając moje ciałko :D
Ale powolutku, krok po kroczku. Nie podjadam, nie jem słodyczy, nie chodzę do mcdonalda.
Nie mogę się już doczekać, kiedy zacznę ćwiczyć!!!!
I mam nadzieje, że kiedy juz będę zdrowa to nadal będę na to miała ochotę hehheeh

I jeszcze jedno, myśl, że coś tu powinnam napisać powstrzymuje mnie od jedzenie słodyczy - więc cudownym i wspaniałym pomysłem było założenie tego pamiętnika:D
  • klaudia0704

    klaudia0704

    3 lutego 2011, 19:30

    oj tak;D pamiętnik to jest świetna sprawa...;D taka dodatkowa mała motywacja;) pozdrawiam;)!

  • elkaaa7

    elkaaa7

    3 lutego 2011, 19:16

    Mnie też pamiętnik ratuje:)Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.