No dobra. Czas na podsumowanie tygodnia!
Dzien VI i dzien VII byly takie jak zawsze. Poranek super, cwiczenia a pozniej juz coraz gorzej. Na szczescie jest juz po meczach, (Yay jestesmy mistrzami swiata!!!!!) wiec piwko idzie w odstawke. To przez alko puszczaja mi hamulce i rzucam sie na lodowke! Wiec od dzisiaj alko raz w tygodniu.
Ogolnie moglo byc lepiej, ale nie jest zle. Duzo cwiczylam wiec jakos rekompensuje to moje obzarstwo. 3 pierwsze dni byly swietne, piatek tez w miare nie liczac malych grzeszkow no a reszta dni do dooopy. 5 razy cwiczylam-jak na mnie swietny wynik!
A na wadze 76 czyli dokladnie 1kg mniej. W przyplywie radosci zmienilam paseczek hehe.
Wizja obecnego tygodnia napawa mnie optymizmem.
studentka_UM_Lublin
22 września 2014, 23:21super :) są pierwsze sukcesy :) oby tak dalej :) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
avioe
22 września 2014, 17:47brawo malymi kroczkami do celu!!
limonka92
22 września 2014, 17:40Braaawoooooooooooo! :)