Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poniedziałek


witam wszystkich
J
I NOWY TYDZIEŃ CZAS ZACZĄĆ
cholerka nie mam co pisać ,pada deszcze nie chodzę na spacerki ,to siedzenie w domu mnie przytłacza ale co zrobić .Ciężki dzień dziś miałam tak mi się chciało wrabać oj ze 3 batony bym pożarła ,poszłam do sklepu po bułki dla męża i spacerowałam w koło regału z batonami ,nie jest ze mną aż tak zle WYGRAŁAM nie kupiłam ani jednego ,wróciłam do domu i pożarłam 2 kromki wassy z dżemem truskawkowym ,zawsze lepsze zło .Jutro trochę ganiania do Revenue w sprawie rozliczenia podatku ,wiec trochę pobiegam bo kilka spraw mam do załatwienia
A dietkowo w miarę,choć są upadki i wzloty he he...na razie waga się na mnie obraziła i stoi   w miejscu ale wieżę że się w końcu ruszy
 POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE Z DESZCZOWEJ ANGLII
  • melekmonika85

    melekmonika85

    21 czerwca 2011, 21:32

    ja tez nie ;), nie uzywam pudru.. ,nigdy nie uzywalam..Czulam sie taka brudna na buzi ;d ;) ..a mialam na mysli ogolnie make up - ( oczy, usta) ;) ..Buziolee ;*

  • activia20

    activia20

    21 czerwca 2011, 18:55

    I o to chodzi,nie mogą jakieś tam batony z Tobą wygrać;)oby tak dalej i kolejnych spadków wagi życzę;)

  • kamasutra1977

    kamasutra1977

    21 czerwca 2011, 11:16

    Brawo za silną wolę, że się nie dałaś! Ja po ang. urzędach już nie biegam bo mieszkam w Niemczech od ponad roku ale o podatek teraz dopiero się staram, może coś szanowna królowa jeszcze sypnie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.