swoje odchudzanie za czełam od 9 maja 2011 ,co było przyczyną hm....stwierdziłam że nie mogę dłużej na siebie patrzeć,że nigdy się tak nie zaniedbałam jak teraz.za czeło się że zaszłam w ciąży jadłam co chciałam i ile chciałam i kiedy chciałam,mam 8 miesięcznego synka,na początku nie spanie brak siły więc zawsze pod ręką było dużo różnych słodyczy .nie raz mąż jak wracał z pracy pytał -a ty nie jesz? aj odpowiadałam że już jadłam ,a ja po prostu byłam nażarta słodyczami,po ciąży chyba więcej przytyłam niż w trakcie ,i tak mijały kolejne dni i miesiące
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
krasnal88
19 maja 2011, 10:48Hej! Czyli nie jesz słodyczy i co jeszcze? Są jakieś efekty?? Dokładnie czuje się jak Ty...zaniedbana, choć jak ubiore się w coś fajnego to czasem zakryje te kilkogramy ale cuż z tego skoro wiem,że one są. Moja teściowa teraz schudła i to mnie też zmotywowało,m skoro ona 50 lat potrafiła to mi tez się uda!!