kasiax79
kobieta, 45 lat
Ameryka
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
77.9
12 października 2006
Udało mi się kolejny dzień troszkę poćwiczyć. Znowu jestem dumna ;))) z mojego maluśkiego sukcesiku.
Powolutku jak ślimaczak ale w końcu może spełnie swoje marzenie. Całe życie marzę o tym żeby wejść do sklepu i kupić coś młodzieżowego na siebie. Ehhh wiem, że rubensowskie kształty podobają się co niektórym ale moda na nie już dawno minęła i ja już ich nie chce mieć. Może ktoś je odemnie zabrać ... oddam chętnie, nawet dopłacę ;) Fryzjer ... byłam wczoraj ... hmmm ... moja koleżanka skomentowała fryzurę tak " wyglądasz jak paź królowej lub jak chłopiec obcięty na dziewczynkę" hmmm. Więc raczej niezbyt ciekawie. Muszę dzisiaj wziąść nożyczki i sama się we fryzjera pobawić. Miłego dzionka i owocnego w odchudzanie Wam życzę. Buziolki moje Kochane Wspieraczki.
Miuriel3
16 października 2006, 01:27Słońce, KAsiu, jesteś taka kochana i cierpilwa... miałam ostatnio bardzo kiepski czas, do tego przytułam do prawie 80 kilo. nawet nie chciałąm wchodzić by was nie dołować, poza tym z czym...ze sie objadam i tyje.... jak się pozbieram to wróce, bo bardzo za wami tesknie. byłyście(jesteście) moją jedyną oporą. całuję Ci mocno i powiem Ci że jesteś śliczna...czy ty masz piegi???? bo ja tak kocham piegi...
malda
15 października 2006, 10:02Ostatnio rzeczywiście trochę latałam. Nic związanego z mieszkankiem, raczej z zakupami. Chciałam kupic spodnie i udało się. Przez przypadek właściwie. Ale że wreszcie udało mi się znaleźc coś fajnego i nie drogo, bo za 40zł, to zaszalałam i kupiłam dwie pary.:) Takie na kancik. Bardzo mi się podobają.<br> Wogóle trochę zaszaleliśmy w tym miesiącu. Dawno sobie nic nie kupowaliśmy, a pieniążki wyszły dodatkowe, to sobie pozwoliliśmy.:) Fajnie tak. Ale o dziwo nie wydaliśmy tak dużo. Udało mi się w ciuchlandi kupic sobie super płaszczyk na jesień sztruksowy. Jak nowy właściwie i tylko za 28zł i do tego znalazłam tam super sweterek, taki cieplutki z szerokim golfem. Dawno nie miałam tak udanych zakupów Kasieńko.<br> Czekam teraz tylko na rozpoczęcie remontu w naszym domku. A trochę się przeciąga, bo nasz fachowiec jeszcze nie skończył wcześniejszej roboty. :(<br> Wczoraj znaleźliśmy miejsce gdzie sprzedają panele z montażem razem. I z kronopolu takie fajne były za 24,99(z wliczonym montażem). Nie dużo i chyba kupimy tam. Muszę teraz siąśc i policzyc dokładnie ile tych paneli nam potrzeba i ile nas to wyjdzie. <br> :) Taka jestem szczęśliwa Kasiu... Tylko moja waga coś szaleje...Mimo, że jem już rozsądnie, to ona sobie hopsa, albo stoi w miejscu. Czekam na koniec jazd z prawka i wyruszę znowu na siłownię, bo na razie to nie mam na nią kompletnie czasu.<br> A włosy mają to do siebie, że odrosną.;)<br> W tej fryzurce, co masz na zdjęciu Ci ładnie.<br> Pozdrwiam gorąco i ślę buziaczki.
moniaf15
13 października 2006, 20:46ja nie lubie sennikow... zagladalam do nich moze kilka razy ale jakos nie sprawia mi to frajdy. mam nadzieje, ze nadal dobrze ci idzie ;O9 milego weekendu no i kolorowych snow ;o)))
iwusia25
13 października 2006, 15:14Napewno nie jest tak zle jak Ty to oceniasz, mnie bardzo podobaja sie takie chlopieco-dziewczece fryzurki...wiec nie trzymaj mnie dluzej w niepewnosci i pstrykaj ta fotke...ja szukam czegos dla mnie, moze mnie zainspirujesz troche!!pozdrawiam serdecznie i zycze Ci milego wekendu!
balbina
13 października 2006, 13:44biore skrzyp i pokrzywe i witaminy i robie maseczki na wlosy - na razie rezultatow nie widze, ale moze to jeszcze za wczesnie? Rowniez zycze udanego weekendu i slonecznej jesieni - papa:)
balbina
13 października 2006, 11:26ja jakos nie moge przelamac sie i cwiczyc, a przydaloby sie - zecze powodzenia i pozdrawiam -:)
anezob
12 października 2006, 18:42brawa ogromne za ćwiczonka...ja też muszę mój zadek ruszyc... bo też mi sie marzy takie wejscie do sklepu z super ciuszkami i kupienie czegoś. Trzymam kciuki
moniaf15
12 października 2006, 17:00super ze udalo ci sie pocwiczyc ;o) gratuluje pierwszego kroku i zycze nastepnych ;o) a fryzura... jak mawiala moja dawna fryzjerka... wlosy nie zeby-odrosna ;o)))
iwusia25
12 października 2006, 14:59juz mialo mnie tu nie byc, bo obiad czeka az go skoncze...ale chcialam podziekowac Ci za zyczenia!i za to ze mnie nawiedzasz!zdjecia moze jakies beda-zobacze co nam z tego wyjdzie...a gdzie Twoja nowa fryzurka??myslalam ze sie pochwalisz!pozdrawiam!buziaki!ja tez powrocilam do cwiczen-wiec razem damy rade!!
mariolkag
12 października 2006, 13:22Zaznaczam swoją tu obecność :) POczytałam, pozdrawiam i spadam !:))
babbi55
12 października 2006, 11:54A ja wyglądam jak dziewczynka obcięta na chłopca. Trzymam kciuki za przyjażń z ćwiczonkami ;))))))