Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ach :/
4 stycznia 2006
Dzisiaj kolerzanka z pracy powiedziała do mnie, żebym się tak nie objadała, tylko zaczęła się odchudzać - jadłam wtedy sałatkę z kapusty pekińskiej i pomidora wiec ... nie dużo kalorii (16 kal x3 kapustka + dwa pomidorki po 36 kal = 120). Ale mnie to zabolało - nienawidzę jak ktoś komentuje jak wyglądam. Przecież mam lusterko :((( jeszcze jajeszko się ze mnie zaczęło dzisiaj wykluwać ... :((( Strasznie mi smutno!!! Dopiero 4 dzień diety ... narazie jakoś się trzymam ... aby tak dalej - tylko bez tych "kolerzeńskiech" komentarzy oczywiście.
Casidi
4 stycznia 2006, 13:33Ty wiesz co u mnie w pracy było. Wyobraź sobie, ze kolezanki mówiły, że u mnie tej otyłosci nie widać Ha! Jak moze nie byś widac słonia pomiedzy szczypiorkami. Duzo, duzo luzu do dziwnych uwag! Inaczej sie nie da, nie dołuj sie tym, co inni mówia, tylko mówia. Przecież nie chudniesz dlatego, zeby kolezance było lepiej. Poza tym to JUŻ czwarty dzień diety, ja dobry rok nie mogłam przernąc przez pierwszy dzień, ciągle zacznałam"od jutra" i ciągle był ten pierwszy! Pozdrawiam i odezwij się do mnie jak Ci bedzie źle!
bri75
4 stycznia 2006, 13:16zazdrosną babą. Jak schudniesz i będziesz wyglądać sto razy lepiej niż ona to dopiero jej szczęka opadnie!
wizir
4 stycznia 2006, 11:15się takim głupimi tekstami i dogryzaniem koleżanek. Bo skoro jadłas to co napisałas to powinna zauwarzyc że wcale sie nie obżerasz tylko zdrowo się odzywiasz, no ale że ona tego nie zauwarzyła to mówi sie trudno :) A najwazniejsze jest to abyś Ty wytrwała na swojej diecie i aby własnie takie głupie teksty były jeszcze wiekszą mobilizacją dla Ciebie :) Pozdrawiam
kaha110
4 stycznia 2006, 11:01Nie przejmuj się takim gadaniem! Ono wcale nie jest koleżeńskie! Niech każdy patrzy na siebie, a nie ocenia innych! Jesli chcesz się odchudzać, to rób to po swojemu. Nie patrz na innych, robisz to dla siebie, a nie dla opinii ludzi:) Trzymam Kciuki, będzie dobrze:)