kasiax79
kobieta, 45 lat
Ameryka
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)
19 lutego 2007
Witam Was serdecznie!!! We czwartek idę na kontrolę. Już się nie moge doczekać. Może w końcu zrobię USG. Już tak bym chciała zobaczyć swoje drugie serduszko. Macie może kochne jakieś sprawdzone metody na zgagę i mdłości. Poranne mdłości mam przez prawie caly czas, przerywane są one zgagą. Mam nadzieję, że to niedługo się skończy, bo się sraszennie męczę i przez co jestem rozdrażniona. Życzę Wam miłego tygodnia. Przesyłam buziaczki PAPA
malda
2 marca 2007, 09:19Gdzie się podziewasz??
malda
1 marca 2007, 08:51Już po USG?? I jak tam malusia fasoleczka???
probadiety
26 lutego 2007, 13:59No porszę następna mamunia między nami się pojawi jeszcze troszkę.Co do zgagi to mi na nią w ciąży chyba nic nie pomagało. Szczególnie pod koniec było ciężko ale nie przejmuj się - to wszystko minie za to koło Ciebie pojawi się najkochańsza istotka na świecie. Życzę duużo zdrowia dla Ciebie i Maluszka.
babola
26 lutego 2007, 09:11Madus ma troszke racji z tymi herbatniczkami - ja tak własnie robiłam.Na podłodze wieczorkiem kładładm sobie petitki i jak sie tylko obudziłam ..to pac ręką na podłogę ale w taki sposób aby sie nie poruszyc na łóżeczku bo wtedy....szkoda gadać.Zgage tępiłam mlekiem, chociaz nie zawsze pomagało .Spróbuj może pomoże.Sciskam cie leciuchno ale serdelecznie i niech nam rosnie maleństwo, a wytrzymasz wszystko.
malda
26 lutego 2007, 08:45Było USG?? Jak na kontroli było??<br> Kupiliśmy wczoraj farbę do kuchni nareszcie. Z mieszalnika z dekorala. Eh... Jaki to problem wybrac farbę...;) Z pokojem dużym już nie mam takiego problemu, bo będzie caffe latte, albo jakiś delikatny beż.:) Nie mamy tylko pomysłu na mały pokoik. Z przedpokojem musimy dojśc do konsensusu, bo ja bym chciała jakiś słonecznikowy, albo taki przybrudzony piasek, a Sebastian coś ciemniejszego. Ale odradzam mu, bo przedpokoik i tak jest ciemny. Trzeba go rozjaśnic trochę.<br> Dziś mój pierwszy dzień bez tabletki.;) Tzn. powinnam dzisiaj wziąśc a nie wezmę. 16. marca idę na drugą szczepionkę. Jeszcze pół roczku i będziemy działac...:)<br> Oj, ciekawe jak tam Twoja Fasoleczka malusia.:)
malda
20 lutego 2007, 15:09a te nerwy to najgorsze, czego się boję. I punto...;) Wczoraj jeździłam corsą, to normalnie bym zdała...Po tej wczorajszej jeździe nabrałam pewności siebie. Jazda puntem mnie dobija dlatego, że to auto mi gaśnie.:( Jakoś trudno mi je wyczuc. Ale będzie co ma byc. Najpierw to ja muszę wogóle zdac testy;) <br> A wiesz co Kasiu. Przestałam brac tabletki, ale to jeszcze nie czas.;) Na razie dla uregulowania wszystkiego, żeby nam potm pięcioraczki nie wyszły.:) I miałam pierwsze szczepienie przeciwko żółtaczce. Nie wiesz jakie wady wzroku są wskazaniem do cesarki??
balbina
20 lutego 2007, 11:56dzieki za wsparcie - pozdrowienia i duzo zdrowka dla Ciebie i tej okruszynki zlotej - :)))
mariolkag
20 lutego 2007, 10:47mdłości, co tam zgaga :))Ważne,że marzenia się spełniają :)Powodzenia Kasiu !!:))
iwusia25
19 lutego 2007, 21:55za pamiec i uznanie, choc na to drugie nie jestem pewna czy sobie zasluzylam, ale to mile z Twojej strony!trzymam kciuki za Ciebie i zycze i Tobie i Twojemu Malenstwu przede wszystkim duzo zdrowia a z reszta sobie pozniej poradzisz...trzymaj sie cieplo!buzka!
malda
19 lutego 2007, 15:14przeczytałam, żeby miec przy łóżku paczkę herbatników i jak się obudzisz i zanim jeszcze wstaniesz, powinnaś zjeśc takiego herbatnika, lub dwa. Czy prawda...nie wiem, nie próbowałam jeszcze;)