Moim zdaniem to mit. Bo co to znaczy być szczupłym? to wedle własnego uznania wyglądać dobrze, być zdrowym i akceptować samego siebie.
Są jednak pewne normy, tabelki i ideały którym chcemy dorównać.
BMI - Body Mass Indeks. Obliczamy go dzieląc masę ciała (w kilogramach) przez wzrost do kwadratu (w
metrach). Wskaźnik ten ocenia ryzyko pojawienia się groźnych chorób związanych z otyłością.
U mnie to tak: 80kg : 1,63m2 = 30,11
Normy widzimy tak:
- poniżej 18.49 - niedowaga
- 18.5 - 24.99 - wartość prawidłowa
- 25 - 29.99 - nadwaga
- więcej niż 30 otyłość
Spotkałam się też z określeniem, że powinno ważyć się tyle ile końcówka wzrostu -
czyli jak ja mam 163 cm - to powinnam ważyć 63 kg. Tyle ważyłam w liceum i to długi czas, jakoś do matury. I zawsze jakoś czułam się gruba. BMI wtedy to 23,71 czyli w normie.
A w zeszłym roku... poznałam rewolucyjna metodę obliczania wagi właściwej WW
- w książce Dr Cohena - Paryska dieta.
A przedstawia się to mniej więcej tak, że trzeba odpowiedzieć na kilka pytań i policzyć:
A. Ile ważyłaś, kiedy miałaś 18 lat i się nie odchudzałaś?
B. Największa masa ciała, jaką miałaś, włączając okres ciąży.
C. Twoja najmniejsza masa ciała po 18. roku życia, na diecie lub bez niej.
D. Twoja aktualna masa ciała.
Dodaj A i B i podziel przez 2. Wynik to Y.
Dodaj C i D i podziel przez 2. Wynik to Z.
Dodaj Y i Z i podziel przez 2. To jest Twoja Właściwa Waga
W ubiegłym roku wychodziło mi że moja WW to 72 kg.
Policzmy teraz : A63+B86,6 C58+D80 Y74,8 + Z69 = 71,9 kg
A BMI z tego wychodzi....27,1 czyli nadwaga ;)
Łatwiej jednak zaakceptować 10 kg do zrzucenia niż 20 kg.
A z tymi gruszkami i jabłkami nie rozumiem...
U mnie z pomiarów wynika, że jestem jabłkiem - czyli mam otyłość brzuszną - brzuszysko jednym słowem. Ale....
to wcale nie prawda gdyż ... mam też na czym siedzieć i mam grube uda - a tego nikt nie mierzy we wzorach. Mam też drobne ramiona i szczupła buzię - wychodziło by więc że jestem gruszką (potwierdzają to też moje ubrania - bluzki w rozmiarze M - L i spodnie XXL czasem nawet, często też w spodniach nie mieszczą mi sieę uda - a wtedy w pasie mam Duży luzzz..
Możliwe też, że nie umiem się zmierzyć ;))))))
kobieta_po_przejsciach
24 marca 2017, 19:53waga idealna to chyba ten stan kiedy czujemy się dobrze w swoim ciele... więc ja nie mam idealnej ;) nie przejmuj się tymi wytycznymi, wtedy jest dobrze kiedy nam jest dobrze :) pozdrawiam
LinuxS
24 marca 2017, 19:39Mi wyszla waga, przy ktorej wygladam i czuje sie zle. Tylko dlatego, ze dawno temu doszlam na pare miesiecy doszlam do gornej granicy bmi w normie. A i B to wlasnie te 6 mies w calym zyciu, kiedy wazylam wiecej. Dla mnie nie do konca sie sprawdza. Z gruszka i jablkiem tez nie do konca, szczegolnie ze teraz doszlg klepsydry, stozki i cos tam jeszcze. Niby po zmierzeniu jestem gruszka, ale jak ktos na mnie patrzy to w zyciu nie wierzy ze nia jestem, wiec tez tak nie do konca w to wierze. Chyba same musimy dobrac sobie wage z ktora czujemy sie i wygladamy dobrze:-)