Heeej wracam po w weekendzie No i muszę się przyznać że w sobotę trochę nagrzeszyłam zjadłam zapiekankę i trochę wypiłam , nawet nie liczyła kalorii Ale to nic już dzisiaj wszystko wróciło do normy o 19 lecę na siłkę i będzie wycisk !
Miłego dnia
Heeej wracam po w weekendzie No i muszę się przyznać że w sobotę trochę nagrzeszyłam zjadłam zapiekankę i trochę wypiłam , nawet nie liczyła kalorii Ale to nic już dzisiaj wszystko wróciło do normy o 19 lecę na siłkę i będzie wycisk !
Miłego dnia
pestka8
12 sierpnia 2014, 12:31Oj tam :) Powodzenia :)
kobiecymokiem93
11 sierpnia 2014, 17:05Ważne, że umiesz wrócić na dobre tory :) Tak trzymaj!
angelisia69
11 sierpnia 2014, 16:19No i dobre podejscie ;-) po co miec wyrzuty sumienia,trza isc dalej i sie nie martwic ;-) powodzenia