Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bieganie czas zacząć :-)


Hej Wszystkim !

No, teraz, to przesadziłam. Żeby cały miesiąc nie pisać, to już mój rekord.:) Ale postaram się poprawić, choć nie wiem, co z tego wyjdzie.

DIetetycznie całkiem nieźle się trzymam, choć było parę "wpadek" - a to na urodzinach mojej cioci, a to wczoraj i dziś (no jak mogłam się oprzeć się przepysznej szarlotce i placku o  wdzięcznej nazwie snickers wymięka), a to po kawałeczku czekolady. No, ale generalnie jest dość grzecznie, że się tak wyrażę. Żebym się za bardzo nie "rozszalała" w tym słodkim, w czasie WIelkiego Postu wyznaczyłam sobie, że w środy, czwartki i piątki nie jem wogóle słodkiego i tego się trzymam. Ostatnio zajadam się bez przerwy (oczywiście w granicach rozsądku) orzeszki ziemne - są dla mnie wprost przepyszne.:)

W kwestii aktywnosci fizycznej jest po prostu świetnie. Do moich "domowych" treningów zumby wreszcie dołożyłam bieganie, za którym strasznie teskniłam. Żeby było ciekawiej, zapisałam się na bieg uliczny, uwaga! - 10-kilometrowy. Za sobą mam na razie 2 półgodzinne biegi 9 w ostatni piątek i dziś), gdzie udało mi się przebiec w jednym trochę mniej niż 5 km, a w tym dzisiejszym 5km 350m (jeśli wierzyć zapewnieniom Endomondo). Wyniki mnie całkowicie zadowalają, zwłaszcza, że to było po dość długiej przerwie (około 4 miesięcy). Najlepsze jest to, że bieganie sprawia mi wielką frajdę. Dodatkowo od ostatniego czwartku zaczęłam chodzić na dance latino. Na poczatku trochę się obawiałam jak mi pójdzie, bo wiadomo ćwiczenia w domu, to nie to samo, co w grupie (chodziłam kiedyś na aerobik to doskonale wiem), Jednak po pierwszych zajęciach stwierdziłam, że nie było się czego bać. Naprawdę bardzo mi się podobało. Wróciłam do domu totalnie padnięta, ale strasznie zadowolona. No i teraz już wiem,że co czwartek będę uczęszczać na te zajęcia. Także ogólnie po prostu super.:)

Pozdrawiam Was serdecznie. Życzę miłej niedzieli i całego tygodnia:)

  • kasia8921

    kasia8921

    16 marca 2015, 16:35

    Wiesz, kiedyś to w ogóle nie lubiłam biegania, byłam zupełnie "antysportowa", że się tak wyrażę. :-) Później mi się "odmieniło". A na rowerze też lubię jeździć, uważam, że to również świetny sposób na ruch.

  • vjrodes

    vjrodes

    15 marca 2015, 17:37

    Podziwiam, że biegasz. Ja nigdy się jakoś nie mogłam do tego przekonać, a swoją droga jestem za ciężka na taką aktywność, moje kolana i ogólnie stawy by mocno ucierpiały. Wolę rower. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.