Ale miałam dzisiaj ciężki dzień, dostałam w końcu miesiączkę która dała mi popalić a po za tym kolano bolało jak nigdy
Byłam dzisiaj w pracy wiedząc że na dwie godzinki idę a zeszło do 14 więc obiad był później, ale był
. Później zakupy gdyby nie to że brzuch i kolano mi nie dawało żyć to nawet spoko dzień, dawno tak brzuch mnie nie bolał na miesiączkę. Myślicie ze to morze być związane z dietą???
MENU:
Śniadanie; jajecznica z dwóch jaj z pomidorem i ogórkiem świeżym, jogurt.
2Śniadanie: banan.
Obiad: rolo z parówką troszkę sera mozzarella, pomidor, ogórek konserwowy, łyżeczka ketchupu.
Kolacja: 3 kanapki pieczywo graham, ser topiony, sałata, wędlina, pomidor.
3 herbaty czerwone, 3 zielone, 1 litr wody.
Około: 1200cal.
POZDRAWIAM!!
Seeley
2 lutego 2013, 22:21Ja staram się codziennie ćwiczyć, ale już powoli tracę motywację. Bo jeszcze nie zrobiłam sobie dnia przerwy. Kończę A6W i muszę sobie nowy trening zaplanować, bo tak dłużej nie pociągnę. No to życzę szybkiego powrotu do formy. W sumie pilnowanie posiłków to i tak połowa sukcesu, więc na pewno dasz radę :)
Seeley
2 lutego 2013, 22:12Ja dzisiaj drugi dzień @ niby wszystko dobrze, ale trochę zniechęciłam się do ćwiczeń. ładne menu ;-)