Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest spadeczek:)


Ciężki weekend,pożar u sąsiadów,tyle stresu strachu ,mąż pomagał gasić,strazacy do dup..y,tchórze  ,ręce opadają. na szczęście skończyło się szczęśliwie.ale nie pokój jeszcze we mnie został i lęk  Waga trochę spadła,ale jestem zadowolona,ćwiczę z Ewka co 2 dzień turbo i kręcę hula hopem,jedzeniowe idzie ok,czasem na coś się skusze ,ale nie wiele tego jest,jestem przed okresem mój organizm szaleje.
  • marchewa222

    marchewa222

    10 grudnia 2012, 14:16

    no to, super, maleńka, ważne, że powoli do przodu

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.