Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Vitalia
13 lipca 2009
Chyba ostatnio robię się monotematyczna... Oczywiście od jutra zaczyma kolejny raz nie wiem który to już powrót do diety... Tym razem jednak nie będę obiecywać ani sobie ani wam, że wytrwam-życie pokaże co będzie. Podwyższam sobię poprzeczkę chcem schudnąć deo 58kg a nie jak wcześniej zakładałam do 60kg, może to będzie dla mnie większą motywacją...<br>Jestem zaskoczona nowym wyglądem VITALII, trochę się jeszcze gubię w tym wszystkim ale z tego co widzę chyba zostało ułatwione dodawnaie zdjęć, co mnie osobiście bardzo cieszy.<br>Przez okres w którym jakoś zniknęłam z Vitalii, nic ciekawego w moim życiu się nie wydażyło.<br>Ciąży dalej brak, robiłam badania pod kątem tarczycy, jednak wszystko jest w pożądku. Narazie chyba odpuszę sobie trochę starania i wezmę się za swój wygląd. Muszę trochę odpuścić bo nie daję rady myśleć już o tym wszystkim. Może jak trochę odpuszczę to coś z tego wyjdzie.<br>Całuję was słonecznie z pracy...<br>Buziaczki.<br>Karolka<br>
marleninka
13 lipca 2009, 16:40to lada moemnt sie uda :)) wiem, bo kolezanka tak miala :)) starania zawsze i wszedzie i nic, a jak odpuscili, wrzucili na luz to nawet nie wiedzieli kiedy ;) powodzeniai w dietce, i w zajsciu :)) pozdrawiam :)
Pigletek
13 lipca 2009, 16:32Po sobie widzę, ze łatwiej od teraz, niż ciagle OD JUTRA. A w ciemnych włosach fajnie Ci. :)
menevagoriel
13 lipca 2009, 15:52hejka :) walczymy walczymy :) u mnie jak widzisz ciąży tez nadal brak . cóż