KAROLKA29
kobieta, 44 lat
Dąbrowa Górnicza
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
do roboty od rana
18 października 2011
Dzień zaczęty 7 rano syna do szkoły wyszykować ... Pózniej delikatne sprzatanku tak szybciutko .
Potem ćwiczonka 7.50: Jest godzi 13.00 ćwiczonka:
brzuszki 100 brzuszki 100
przysiady 60 przysiady 60
wymachy nóg 60 wymachy nóg 60 stoperek 30 min
będę teraz tak zaczynac dzień od ćwiczonek drugie będą po południu jak Nikolka uśnie ... oczywście stoperek jeszcze i pas masujący ....
pisałyście o bieganiu ale to też odpada a co z robie z malutką nie mam je gdzie dac mąż przychodzi do domu po 17stej , więc pózniej to ja już padam po całym dniu ..
śniadanko :
płatki z mlekiem
otworzę sobie tuńczyka ale mam w oleju zmieszam z jajkiem i z ogórkiem i zjem z pieczywem wasa ale błonnikowym
dalej zjedzone :
grahamka kawałek z tym tuńczykiem
kawałek z serem śmietanowy, pieczywo chrupki 2 szt , actiwia
zjem jeszcze reszte tej bułki pózniej jabłko i to na tyle obiadu dzis nie było 2 łyżki fasolki ale to musiałm spróbować ...
A więc nie poddajemy się walczymy dalej Razem damy radę ...
POZDRAWIAM KRYSIA
mendirosa
18 października 2011, 19:47pięknie i oby tak dalej :)
vitalijka000
18 października 2011, 12:38bardzo dobrze zaczęłaś dzień, najwięcej chudnie się jak ćwiczy się rano przed śniadaniem - tak wynika z badań. Powoli, powoli i schudniemy, damy radę. Nic się nie martw. pozdrawiam i miłego dnia :*
Nadia0088
18 października 2011, 09:02mala do wozka i jazda :D biegac kazdy moze troche lepiej lub troche gorzej ale nie o to chodzi jak co komu wchodzi:D:D:D:D
Julietaaaa
18 października 2011, 08:28DA SIE..SUPER ZE CWICZYSZ..MZSLE ZE TO CO ROBISZ DA EFEKT.BEZ BIEGANIA.