Hej wszystkim,
jestem na etapie układania sobie menu na następny tydzień. Niby dietę zaczęłam tego poniedziałku, jeden w czwartek się poddałam bo nie miałam nic przygotowanego do pracy i oczywiście gdy przyszłam do domu zaczęłam się opychać, później na weekend pojechałam do domu rodzinnego i tyle było z odchudzania. Jednak od jutra zaczynamy i nie ma co się poddawać.
Po prostu muszę mieć z góry ustalone menu, bo inaczej będzie klęska. O ile z obiadami nie mam problemu, to z śniadaniami i kolacjami tak.
Piszcie proszę co Wy jecie z rana i na wieczór:)
Fit65kg
15 marca 2015, 20:35Dzięki za zaproszenie Karolinko:) Kilka moich pomysłów na śniadanie: gotuję siemię lniane do powstania kleiku wrzucam do niego 3-4 łyżki płatków owsianych i potem różnie- banana/gruszkę/jabłko można dodac orzechów włoskich lub laskowych, fige lub daktyla. Można oczywiście też z mlekiem, ja stosuję jak już takie bezlaktozowe lub sojowe. Czasem wafle ryżowe 5, a na nie to juz od saku zależy-czasem sałata, papryka, jajko, czasem makrela lub łosoś i papryka, lub pastę z awokado rozciamkanego z twarogiem +sól czosnkowa :)
angelisia69
15 marca 2015, 13:58ja dlatego zawsze z gory planuje caly dzien i nie mam wtedy takich klopotow.Jak gdzies mam isc to planuje posilek na "przed" lub "po" jak wracam.Co na sniadanie?Ja zazwyczaj jadam platki/kaszki bo chleba nie lubie,a kolacje to zawsze zupa krem i do tego jakies miesko/rybka + warzywa
.Karolina.
15 marca 2015, 15:07te zupy krem to chyba najlepsze wyjście, bo ja za chlebem też nie przepadam :)
breena.
15 marca 2015, 08:38na śniadanie i kolacje - jogurt czy płatki czy kolorowe kanapki :)