Oczywiście najpierw się wytłumaczę z tego, że miałam pisać codziennie, ale niestety czas mi na to nie pozwala:( zajmuję się domem i córką, i nie raz nie mam czasu nawet paznokci pomalować
Tak sobie ostatnio myślę, że tęsknię za swoimi piersiami z przed odchudzania, były takie fajne o coś takiego (nie moje zdjęcie):
Może jak przytyje te 3-4 kg to pójdzie w cycki? Oj przydało by się:)
Do Wakacji postanowiłam sobie wyrobić taki piękny tyłeczek:
I kupię sobie wtedy takie króciutkie spodenki (ale będę w nich chodzić tylko po domu, przy mężu)
To teraz moje aktualne wymiary:
Szyja: 30
Biceps: 21
Piersi: 80
Talia: 59
Brzuch: 69
Kość biodrowa: 79
Pupa najszersze miejsce: 87
Udo: 45
Łydka: 30/31
Więc znowu spadek, niestety nie tylko w cm, ale też na wadzę znowu trochę mniej. Jem to na co mam ochotę, a i tak waga spada. Może jem dalej za mało, i za dużo ruchu w ciągu dnia. No trudno, idę wypić kawę i zjeść parę pierniczków:)
streaker
18 grudnia 2013, 16:55kochana super że waga leci, zazdroszczę! ale pamietaj żeby tez nie jeść za mało :*:*
aaaotoja
18 grudnia 2013, 16:53po Twoich wymiarach stwierdzam że już możesz w takich chodzic przy mężu!! Ja mam więcej duzo więcej a i tak w takcih chodze :D
angelisia69
18 grudnia 2013, 12:20No to nie cieszysz sie ze spadku??Masz bardzo chudziutenka lydke,istny patyczek :-) To ty masz mega piersi przy mnie,ja mam ok.75cm Oczywiscie byloby super gdyby dodatkowe kg.lecialy tylko w cycki hehe niestety nie ma tak pieknie.Mi to w dupsko wpierw leca :P