Najtrudniej jest zaczac. pierwsze piec kilo i bedzie git. kuzwa, nauka. musze dzisiaj wieczorem bede sie uczyc. o 14 ide sprzatac, do 16, potem przyniose sobie lekcje, odrobie je, zrobie notatki. i musze napisac se usprawiedliwienie. od poniedzialku, co ja mowie, od teraz zmiany, zmiany, zmiany. tak.
chocollatee
16 marca 2013, 13:17Masz rację najtrudniej jest zacząć , teraz już mam z górki kwestia przyzwyczajenia :) , Powodzenia