Ja nie wiem... Wylewam z siebie siódme poty ćwicząc systematycznie, odżywiam się zdrowo. Jem 5 posiłków dziennie w odstępach 3 godzin, a ta waga mnie chyba nienawidzi... :-(
No, ale muszę być cierpliwa...
Oby coś się ruszyło, bo pomału tracę nadzieję.... :-(((
Może powinnam dać sobie większy wycisk?
Sama nie wiem. Ćwiczę 5 dni w tygodniu z Chodakowską i z Mel B. Weekend mam na odpoczynek, chociaż nie zawsze w weekend odpoczywam, bo często chodzimy z męzem na spacer...
Nie wiem. Pomału dopada mnie załamka....
-inna-
18 stycznia 2014, 16:39Na pewno się ruszy :):):)
beatka2789
18 stycznia 2014, 11:30U mnie tez stoi i szlak mnie trafia juz