Hejka hejka:) W sumie to nic nowego, ale czuję jakąś taką potrzebę żeby coś naskrobać do Was:) Cieszę się z Waszych sukcesów i że niektóre z Was wracają do diety do ćwiczeń. ja no cóż rosnę sobie:) a raczej rośniemy, ale cóż taka kolej rzeczy. Najważniejsze jest to, że pomimo że już przekroczyłam swoją najwyższą wagę jaką kiedykolwiek miałam to wcale nie czuję się jakaś taka ociężała czy coś. W sumie to wiadomo przybyło mi tu i ówdzie ale wszystko jest do przeżycia. Pewnie jak pójdę w czwartek na wizytę to będę się złościć że tyle przybyło, ale to tylko chwilowe. Najważniejsze, że już bliżej niż dalej i cukrzyca wykluczona. Ciśnienie też pod kontrolą, a zrzucać się będzie później. Wszystko w swoim czasie. Pamiętajcie że nawet jak nie komentuję. to jestem z Wami i trzymam kciuki:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fokaloka
15 listopada 2014, 11:33Trzymajcie się cieplutko i wagą się nie przejmuj :)
liliana200
15 listopada 2014, 09:27Pamiętaj, że rośnie w tobie dzidzia i brzusio potem zleci :) Najważniejsze, ze wszystko jest dobrze.
Assica1990
14 listopada 2014, 22:24Gdzies wyczytalam ,ze w ciazy nie je sie za 2 tylko 500 kcal wiecej :)
etvita
14 listopada 2014, 22:19Powodzenia :) Też trzymam za cb kciuki :D