Tak jak już mówiłam moim problemem jest mobilizacja i motywacja. W ostatnim tygodniu oczywiście zawaliłam i ćwiczyłam tylko przez 2 dni. W tym tygodniu tak naprawdę muszę zaczynać wszystko od początku. Ale dziś już jestem po ćwiczeniach. Fakt, że to tylko 20 minut, ale jak to się mówi lepszy rydz niż nic. Wolę na przykład każdego dnia dodawać 10 minut niż zapalić się i znów po 2 dniach odpuścić. Nie będę się załamywać ani użalać nad sobą tym bardziej,że widząc wśród was jest możliwe żeby zdrowo schudnąć. Powodzenia i dziękuję wszystkim za wsparcie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.