Tak jakoś wyszło,że zrobiło się mnie zdecydowanie za dużo. Nigdy nie byłam szczuplutka,ale przez lata były to seksowne krągłości,aż tu nagle bach! Po 35 urodzinach chwila otrzeźwienie,że tu od 5 lat nie ma nic seksownego ,tylko ociężała , wielka kobieta. Ale to tylko ciało,bo tam głęboko pod zwałami tłuszczu siedzi wciąż ta zalotna trzpiotka i strzela oczami na lewo i prawo ;) . Tylko muszę się do niej dokopać,dostać, zdjąć z niej te nadprogramowe warstwy ,odwinąć ,jak mumię z bandaży :)))
Po to pojawiłam się na Vitalii ,mam nadzieję,że tutaj znajdę wsparcie i zrozumienie. :)
Na pasku 117,5 , 2 tygodnie temu było 3 kg więcej ,więc już mały kroczek zrobiony, wiem,że to niewiele,bo przy takiej wadze powinny być na początku większe spadki ,ale dobre i to . Schodząc z wagi powtarzam sobie,oby to był ostatni raz kiedy tyle ważę ,niech jutro będzie kilka gramów mniej,ale niech będzie. Tylko czy mi się uda? nie wiem ,ale wierzę,że tym razem tak :)
bratek1970
2 sierpnia 2016, 22:51Zròb to teraz, zrzuć ciężar teraz, przed 40stką, póki ciało i głowa młode, ja przespałam i strasznie żałuję, bo mogłam tyle zobaczyć, tyle zwiedzìć, być weselszą, pewną siebie osobą, wagą zmieniła moją osobowość. Pokryła ją tłuszczem. Walcz teraz
@skos76
26 lipca 2016, 23:48Też trzymam za Ciebie kciuki. każdy gram jest ważny, cenny i motywujący. Nie poddawaj się tylko. Kibicuję ci bardzo. Mam nadzieję że będziemy się motywować wzajemnie.
KarmeLova2016
26 lipca 2016, 20:34Dziękuję angelisia69 :)
angelisia69
26 lipca 2016, 13:27Powodzenia,oby tak fajna,zalotna babeczka wyszla z tej warstwy tluszczu.