Od poniedziałku jestem na diecie. Początkowo jadłam dziennie nie całe 500 kalorii, nie czulam głodu.. Jednak czytając troche w internecie, po obliczeniu kcal z całego dnia, dowedzialam sie ze taka dieta moge zniszczyc moj metabolizm, i po zakonczeniu diety przytyc podwojnie.. Postanowilam zwiększyć liczbe kalorii i dziś zjadłam tak :
śniadanie 8.00 - jakiś jogurt z ziarnami zboz, nie pamietam nazwy. - okolo 150 kalorii
obiad : 11 . 30 - bułka serowa z twarogiem 0% - OKOŁO 370 Kalorii ( nie wiedziałam ze to tak kaloryczne, a robiłam sobie na szybko, bo spieszylam sie do szkoly ;)
14 : 30 jabłko - okolo 135 kalorii.
o 18 pragnę zjeść moj ostatni posilek, prawdopodobnie padnie na dwie mace razowe, jedna ma około, 44 kalorii.. bądź ugotuję sobie brokulki :)
Do tego rowniez godzinka-dwie cwiczen. Mel B, klatka piersiowa, plecy, nogi, ramiona, posladki,brzuch, abs, a także kilkadziesiat brzuszkow i przysiadow.
Pozdrawiam :)
FitDream1
3 października 2014, 20:55nadal jesz za mało kalorii.