Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Weź no ty p(d)upę w troki!
4 października 2012
Ja normalnie nie mogę się zawziąć do normalnego, zdrowego odżywiania!! Od jutra basta, głupie cukierki. A tak na marginesie to dwa dni temu zaginął mi pies, beagle. Szukałam go do północy, później padłam ze zmęczenia na twarz. Rano psa ani widu ani słychu. O ósmej dzwoni kumpel mojego ojca, który był u nas dnia poprzedniego przywieźć materiały do pracy. Okazało się że jak je wyjmował to Wilson wykorzystał jego nieuwagę i wpadł mu na pakę do dostawczaka. Przespał u niego w aucie całą noc i pojechał z nim do pracy do miasta odległego o 30 km. Wyobraźcie sobie jego i nasze zdzwienie kiedy rano otworzył pakę i znalazł tam mojego psa, chrapiącego w najlepsze.:/
SweetLambada
4 października 2012, 23:01hehe neizlego masz psa
grubaaska
4 października 2012, 21:05Bez przesady. :D Niedobry pies, żeby tak się szwendać. Ale przynajmniej w końcu się odnalazł. Trzeba przyznać, że nie możesz się nudzić z tymi swoimi psami. :D
basia711
4 października 2012, 20:51Te psiaki sa slodkie, tak mi sie podobają... jeszcze troche i tez corce takiego kupie:-)
Evcia1312
4 października 2012, 20:42hahhaa niezła historia z tym psiakiem:)