Dzień 13
Dzisiaj grzeczniutko ...kalorie policzę później bo teraz seans nocny się szykuje, no i bieganie godzinne zaliczone...i zakupione białko...będziemy się suplementować z synami i Mężem, który też rozpoczyna dietkę a ja jeszcze sobie nabędę l-karnitynkę bo przy moim bieganiu myślę że będzie fajny efekt...nakręcona jestem i cieszę się że ponownie uzależniłam się od biegania i kondycja się poprawiła:)...teraz pójdzie z górki....
Kasia7111
20 kwietnia 2015, 10:31Będziesz się suplementować? Rozumiem, że już to kiedyś stosowałaś. Daje efekty??