Dzisiaj 4 dzień II fazy. Mogę powiedzieć wzorowy. Oprócz kilku kulek winogron - zakazanych ale wybrałam to zamiast ciastek od których byłam juz o krok! A teraz zajadam placuszki dukanowskie z cynamonem i twarożkiem waniliowym
. Późna kolacja bo ja jestem sową, lubię siedzieć do późna i długo spać. Dzisiaj wstępne pomiary pokazały po 1cm mniej ale jescze wpisu nie robię, zrobię za dwa dni jak skonczę proteinki. Niestety dopadł mnie ból kręgosłupa, który prominiuje do nogi. Boję się jak będzie jutro. To chyba pozostałości po ubieglorocznym wypadku samochodowym, dają teraz znać o sobie. Starość nie radość