ok 12 córka jeszcze sie nie zameldowała ze juz wstała i zaczęło byc to dziwne
wysłałam jej smsa , nie odpisała a wiec jej nie obudził co było jeszcze bardzej dziwne bo budzi ją wszystko
mąz próbował ja budzic kilka razy, mówiła juz i spała dalej
w koncu ok 14 udało się
ale skarzyła sie na ból głowy, ból wszystkich miesni oraz lekko opuchniety jezyk
na moje pytania czy pamieta co wczoraj robiłysmy, okazało sie ze nie pamieta kompletnie nic z wczorajszego dnia
no to juz miałam pewnosc ze znowu miała atak
od pewnego czasu ma ataki w nocy lub nad ranem w czasie snu
neurologa mamy za dwa tygodnie
a po nowym roku chyba jednak pojdziemy gdzies prywatnie
w katowicach jest taka prywatna specjalistyczna poradnia neurologiczna, na miejscu robia eeg. troche to kosztuje ale chyba juz nie ma wyjscia bo jak ona ma funkcjonowac ??
jak znalezc prace jak ze dwa rayz w miesiacu ma przerwe w zyciorycie, jak nie moze rano wstawac bo jest nieprzytomna i nie umie "zaskoczyc"
ja na dodatek chyba z przemeczenia oraz martwienia się załatwiłam dwie klawiatury do jednej wlałam kubek herbaty w pracy, a do domowej lampke wina czerwonego pólwytrawnego
smutno mi.....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
agnes315
23 listopada 2013, 12:40biedna Ty jesteś, ciągle problemy, myślałam, że to ja mam tylko ze wszystkim pod górkę :( Trzymaj się. Buziaki :)*
zakompleksiona113
23 listopada 2013, 09:19Oglądałam kiedyś w telewizji program o takiej dziewczynie która raz na jakiś czas zasypiala tak, se spala ok tydzien!
MargotG
23 listopada 2013, 06:36Trzymaj się. Nie jest Wam łatwo... przytula CIę mocno. Jakoś musicie wytrzymać do wizyty, chociaż tez wydaje mi się że bez priv wizyty u neurologa to się chyba nie obejdzie...
barbra1976
23 listopada 2013, 00:39:*
zoykaa
22 listopada 2013, 23:44zdrowia dla Was wszyusytkich
Bubusia166
22 listopada 2013, 23:33Strasznie Ci współczuję i Werce. Też mam dziecko z "problemami" zdrowotnymi. Nie aż takimi jak Wasze, ale wiem jak ciężko w takich sytuacjach. Ściskam Was mocno i trzymam kciuki, żebyście trafiły w końcu do dobrego lekarza, który to wszystko unormuje
Nefri62
22 listopada 2013, 23:05to jest na prawdę smutne że tak trudno trafić na dobrego lekarza , a tle płacimy na naszą służbę zdrowia, trzymaj się pozdrawiam
kitkatka
22 listopada 2013, 22:47Trzymajcie się.
savelianka
22 listopada 2013, 22:30trzymaj się kochan,bardzo mi przykro...
mirabilis1
22 listopada 2013, 22:05Tez myślałam, ze już lepiej. Trzymaj sie jakoś.
renianh
22 listopada 2013, 22:01A juz myślałam że Twoje problemy zmalały a tu znowu ,współczuje .
deepgreen
22 listopada 2013, 21:58Wspolczuje Ci bardzo i utlukam...Silna babka jestes-tyle Ci na glowe spada,a Ty sie nie poddajesz.Podziwiam Cie.