Nie poprawiam paska, bo u mnie cuda cudeńka. Waga oszalała. Jednego dnia pokazuje 82, następnego 81, kolejnego 82, potem 83 a dziś 80. Nie dopisuję końcówek, bo mnie głowa boli. Ćwiczę mniej, ale już dziś wracam do normalnego treningu. Myślę, że ważę jakieś 81 :D :D :D Mam nadzieję, że do końca tygodnia się unormuje, kiedy znów zacznę żyć po ludzku, jeść o stałych porach i pić ile trzeba, bo ostatni tydzień był jak na huśtawce. Jednak huśtawki nie są dobre, Motywacja wróciła dzisiejszego ranka z przytupem, więc jestem pewna, że dam radę. I moja waga przestanie mieć czkawkę
Tak strasznie mi się podobały tabelki u Himka ( Himciunia co błądzi po morzach i oceanach wygrzewając swoje piękne ciało na piaszczystych plażach), że chyba też zacznę wstawiać
Himek
28 sierpnia 2015, 10:48Dlatego najlepiej kopnąć wagę w du... xD Hahah, tekst o mnie rozwala xDDD
karaluszyca
28 sierpnia 2015, 11:44Moja guru tabelczna :D :*
MllaGrubaskaa
25 sierpnia 2015, 15:49Załatwisz sprawy w toalecie to waga pokazuje mniej, nie załatwisz więcej takie wahania 1-2 kg to nic nadzwyczajnego ;))
karaluszyca
25 sierpnia 2015, 22:25Ale ja, kiedy jem regularnie, to bardzo regularnie się zachowuje w toalecie :) Mi się wydaje, że to jednak woda, albo hahahaha, kurczę , albo baterie w wadze- o tym nie pomyślałam.
karaluszyca
25 sierpnia 2015, 22:26Ale masz rację, jeśli nie jem regularnie to i z tym bywa różnie- obyś miała rację :D
BridgetJones52
25 sierpnia 2015, 15:12Nie ma sensu ważyć się codziennie, bo nigdy nie będziesz wiedziała, ile tak na prawdę wazysz.
karaluszyca
25 sierpnia 2015, 22:28normalnie wazę się co dwa tygodnie, ale nauczona doświadczeniem kiedy odłożyłam wagę po duuużym spadku wagi na jakiś czas i nie kontrolując przytyłam 10, ale jadłam śmieci. teraz, kiedy wiem, że moje zachowania odbiegają od założen, zaglądam na wage czasem i przez kilka dni każdego ranka.
chyba_pesymistka
24 sierpnia 2015, 22:20juz nie długo siódemka :) zazdroszczę :)
karaluszyca
25 sierpnia 2015, 00:00A jak zobaczę szóstkę to się chyba upiję :D Już jej parę lat nie widziałam ...przy piątce przeżyję dietetyczny orgazm :D cokolwiek po niej będzie :D Ale walczę i Ty walcz, będzie dobrze. :)
Piaf_91
24 sierpnia 2015, 21:14Waga to oszustka
karaluszyca
25 sierpnia 2015, 00:01cicho, bo jak mi 7 na początku pokaże, to zamierzam jej uwierzyć :D Ale masz rację, bo niby waga skacze, ale jednak wymiary lecą w dół :)
agulek1978
24 sierpnia 2015, 19:44To już depczesz siódemce po piętach.:-)
karaluszyca
25 sierpnia 2015, 00:01i sapię, żeby ją dopaść :D :D :D
patih
24 sierpnia 2015, 19:11waż sie raz w tygodniu
karaluszyca
25 sierpnia 2015, 00:02próbuję, nawet dla spektakularniejszego efektu co dwa tygodnie, ale źle się prowadziłam w tym tygodniu i dlatego obserwowałam co się dzieje.
saga86
24 sierpnia 2015, 17:54Dasz radę :) to może policz sobie średnią wagę :) i będzie dobrze :)
karaluszyca
25 sierpnia 2015, 00:04Właśnie tak zrobiłam i średnio na oko mi wyszło 81, ale uczciwie w pasku nie wpisuję póki nie zobaczę jej na dłużej :)