Drugi miesiąc ćwiczeń za mną.
Waga jak zaklęta stoi miejscu (czasem mam wrażenie, że się zepsuła).
Ostatnio jakoś motywacja mi się zmniejszyła i na trochę sobie pozwoliłam jeśli chodzi o coś słodkiego. Szkoda, trochę tego żałuję, ale no cóż.
Znajomi zaczęli zauważać, że schudłam, jak również muszę wymienić troszkę swoją garderobę, chociaż.... zmieściłam się w spodnie sprzed ciążyOstatnio jakoś motywacja mi się zmniejszyła i na trochę sobie pozwoliłam jeśli chodzi o coś słodkiego. Szkoda, trochę tego żałuję, ale no cóż.
Kolejne moje efekty i pomiary to:
Na ostatnim zdjęciu zrobił mi się cień, który troszkę oszukuje i pokazuje mnie grubszą więc trzeba się przyjrzeć
Było Było Jest
biust: 114 113 110
pas: 101 96 95
pępek: 114 111 107
pupa: 119 118 116
udo: 73 72 70,5
biust: 114 113 110
pas: 101 96 95
pępek: 114 111 107
pupa: 119 118 116
udo: 73 72 70,5
grymeczka
20 marca 2013, 09:58Kochana widać postępy, brzuszek mniejszy, nogi zgrabniejsze :)) Trzymaj tak dalej:))
almunia
20 marca 2013, 07:52SUPER :)