Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
KRYZYS-oj kryzys


Nie jest łatwo- a najtrudniej gdy po 3 dniach warzywek waga wzrasta, a wiekszość koleżanke juz nie dietkuje a co gorsza po dietce choruje:-(
Wycofała bym sie i ja, ale wiem , że wcześniej czy później wróce do dukania bo na żadnej innej diecie nie chudne nie głodując...a ja MUSZE wrócić do normalnej wagi , może i "nadwagi" ale nie otyłości. Nie chce i nie moge być taka gruba.
Muszę wytrzymać - dotrwać do dnia gdy na wadze pojawi sie upragniona "7".
A to minimum 5-6 tyg i to w najlepszym wypadku. Oj ciężko ciężko.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.