Niestety 2 kolejne dni warzywkowe przyniosły wzrost na wadze- i to spory. Dziś ostatni dzień warzywny więc już się ciesze na spadki wagi po proteinkach.
Wciąż jestem w trakcie przeprowadzki, przewożenie kartonów, meblowanie ukladanie, a wszystko przeplatane odśnieżaniem.
Wpadłam na chwilę do starego domu ugotować obiad rodzince i sama zjadlam pyszne gołąbki Dukanowe....jedna z nielicznych potraw które naprawde lubie.
spaslaczek91
21 stycznia 2013, 17:15Piękny spadek:) a na warzywkach że przybiera to się nie przejmuj. Mi na warzywkach waga w ogóle nie spada, a na proteinach jakby dwa razy bardziej :)