Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Praca, praca


Duzo pracuje, musze i chce. Moj biznesik jest dla mnie bardzo wazny.
Dean byl na targach w Londynie w piatek. Kielbaski jego receptury zdobyly dwie nagrody, jestem bardzo dumna
Max znowu zaczal przesypiac cale noce, czuje sie teraz znacznie lepiej. Chorowal w zeszlym tygodniu na cos , co sie nazywa "hand , mouth and foot", nigdy wczesniej nie slyszalam o czyms takim.  Nic powaznego , juz jest dobrze.
  • Foora

    Foora

    2 listopada 2013, 08:20

    Moj Szymon był na to chory 2 lata temu. Nic poważnego. A co angielskich kielbasek, to uwielbiam te Lincolnshire Sausage,pycha. Bo te zwykłe to mi smakują kartonowo. A jak Ci idzie odchudzanie? Bo mi nie idzie. Teściowa gotuje smakołyki a ja nie umiem sobie jedzenia odmowić. Waga wciąż ta sama między 66-68 kg. Brzuch tłusty i galaretowaty, cycki obisłe...ale jakoś mnie to teraz nie obchodzi, i tak nikt na mnie nie patrzy.

  • anulka3011

    anulka3011

    29 października 2013, 13:51

    :) to dobrze ze juz jest ok :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.