Kupilismy juz prawie wszystkie prezenty pod choinke. Ciesze sie, bo ja niespecjanie lubie zakupy, szczegolnie teraz, gdy wszedzie jest tlok. Zalozylam dzis dekoracje swiateczne.
Probuje sciagac mleko, ale bez wielkich rezultatow. Chce rozrozbic w swoim mleku kaszke dla Maxa, bo nie lubi mleka modyfikowanego, woli cyca. Wie, co dobre
Kupilam sobie skakanke i dzis zaczynam zadanie na nastepne dwa : 15 minut skakanki dziennie. Podobno daje w kosc. Moja kondycja jest zerowa, musze ja wzmocnic. Juz nawet nie chodzi o odchudzanie,ale o polepszenie kondycji. Prawda jest taka, ze przed ciaza bylam sprawniejsza, zwinniejsza- i lzejsza, a Maxio sie robi coraz ciezszy i bardziej aktywny.
marchewa222
9 grudnia 2012, 10:52oj daje, daje w kość, powodzenia