Dzis czuje sie lepiej. Dean i jego siostra gotuja obiad. Za godzine ide dokolezanki, troche dziwna pora na odwiedziny, ale tak chciala. Wczoraj bylismy na zakupach, kupilam mu duze pudelko Ferrero Rocher. Bardzo je lubi.
Mama wczoraj wrocila z Ziemi Swietej. To bylo jej wielkie marzenie tam pojechac. Wreszcie ,po wielu latach sie spelnilo. Probowalam zadzwonic do domu, ale nie ma odpowiedzi. Sprobuje pozniej.