Wczoraj skonsumowalam 1350 kcal, calkiem dobrze. Zaraz siadam na maszyne eliptyczna, na dwadziescia minut.
Wlasnie pomalowalismy pokoj. Mial byc pokojem dla dziecka. Trzy zolte sciany pomalowane i jedna potapetowana na niebiesko. W kwiecisty wzor. Bardzo wesole kolory. Takie do pokoju dzieciecego... Dobrze, juz dobrze. Za jakis czas sprobujemy ponownie.
Dzis przyjezdza brat Deana. Wymieniamy wykladzine w tym pokoju. Niebieska w maly , zolty wzorek.
Foora
3 maja 2010, 08:17plany dzidziusiowe? :))) Powodzenia!