I tak minal kolejny trzeci tydzien. Jestem tak bardzo leniwa ze praktycznie nie kiwnelam palcem w tym tygodniu, nie liczac jednego biegania i jednego dnia gruntownego sprzatania w domu. Milo by bylo w koncu wziac sie w garsc!!
Dzisiejsze wazenie pokazalo kolejny spadek -1,4 kg. Waze 73,6 kg. Nie pamietaj juz kiefy tyle wazylam...Moze z 10 lat temu? udaje mi sie, bez grzeszkow, a fakt ze chudne dodaje mi motywacji i skrzydel. Musi byc tylko coraz lepiej!!
ankaania
4 października 2014, 16:46Oby tak dalej :) Gratuluje spadku ;) Powodzenia!