Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Odwaga


I musze jeszcze dodac jedna bardzo rzecz. Sam fakt, ze chodze biegac to dla mnie ogromny krok milowy. Do tej pory bylam baardzo wstydliwa i kazde spojrzenie na mnie obcej osoby, bylo stresem i przyczyna licznych zmartwien. A przeciez nic mi nie dolega, nie jestem mega spasiona, nie mam zeza, wrecz przeciwnie, w moim doroslym zyciu nigdy nie mialam wiekszych problemow z atrakcyjnoscia, a mimo to, bardzo dlugo cierpialam z powodu nadwrazliwosci na to, jak postrzegaja mnie inni. Dla przykladu moge powiedziec, ze bylam kiedys zapisana na silownie, ale na nia nie chodzilam, bo...najzwyczajniej sie wstydzilam. A do tego zdarzaly sie sytuacje pogarszajace moj stres, jak np wzrok trenerow w moja strone, bo mialam ustawione siedzenie za nisko i pan do mnie podszedl dopiero po paru minutach gapienia sie. O zajeciach grupowych nie bylo mowy, strach byl zbyt silny. Kiedys to nawet nie chodzilam zbyt czesto do jednej piekarni, zeby przypadkiem nikt z obslugi mnie nie zapamietal. Do kioskow tez chodzilam roznych, bo balam sie opinii na temat tego, jakie  gazety czytam. Czemu tak bylo? Ciezko mi powiedziec. Teraz, jak o tym mysle, to wydaje mi sie to bardzo dziwne. Wiem tylko, ze to przyszlo samo, w mojej glowie wiekszosc miejsca zajmuja teraz jednak inne problemy, duzo wazniejsze niz te, jak mnie ktos obcy widzi.
A pomyslalam o tym dlatego, ze wczoraj, jak biegalam, to zauwazylam ze pare osob sie na mnie patrzylo, mimo ze w karlsruhe widok biegacza w parku jest czyms zupelnie normalnym. Moze to przez koszulke pilkarska manchester united? :) bo ja nie jestem sportowym snobem i nie bede wydawac majatku na specjalne ciuchy. W swietne koszulki pilkarskie, ktore sa wykonane z materialow tzw. oddychajacych zaopatrzam sie w lumpeksie, gdzie takie cuda kosztuja 2-5 zlotych. A spodenki mam z h&m za 10 euro. Chciaz musze przyznac, ze musze zainwestowac w buty, bo tu jednak roznice czuje, szczegolnie, ze moje stopy sie szybko przegrzewaja.
To tyle, wracam do pracy.
  • haszka.ostrova

    haszka.ostrova

    12 lipca 2013, 20:21

    dla mnie najważniejszą inwestycją był zakup stanika sportowego, buty są drugie w kolejce ;) a ja biegam zawsze rano, bo wtedy czuję się pewniej (jest mało ludzi, dziś minęłam tylko 3 biegaczy) :)

  • VitaEmma

    VitaEmma

    9 lipca 2013, 13:20

    Naprawdę nie przejmuj się żadnymi opiniami a tym bardziej wzrokiem innych. Po prostu jesteś aktywna a ludzie ciekawscy. Pomyśl sobie, ze patrzą na Ciebie bo jesteś atrakcyjna i podziwiają Cię za zapał... Ja też czasem patrzę na biegaczy bo im tak strasznie zazdroszczę tych pięknych łydek:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.